13 marca 2014

Nie oceniaj książki po okładce :) - pisarze Wielkiej Brytanii

Brytyjskich pisarzy jest mnóstwo i pójdę o zakład, że znacie kilku m.in. Szekspira. Kogoś jeszcze? Jak dobrze wytężymy umysły to znajdziemy w nich Georga Gordona Byrona, Agathę Christie, Davida Gascoyne'a, Oscara Wilde'a, George Orwella, Jane Austen, Michaela Whitea, J.R.R. Tolkien, J.K. Rowling i innych bardziej nowoczesnych, których lubimy z osobna. Każdy ma jakiegoś swojego ulubionego autora lub autorkę.

 
Listę brytyjskich pisarzy tych chyba bardziej współczesnych - znanych i tych mniej znajdziecie na Wikipedii.
Opisze kilka chyba bardziej znanych, o innych trudno się piszę, szczególnie gdy się nie czytało ich książek. Zatem, w dzisiejszym artykule pojawią się nazwiska tj. White, Tolkien, Christie, Austen, Orwell i Rowling oraz Galbraith ;)
 








Pierwszym pisarzem o którym napiszę kilka słów jest Michael White.
Jest jak sam temat mówi, angielskim pisarzem, jego książki były i nadal są bestsellerami w Wielkiej Brytanii i na całym świecie. Obecnie wraz z rodziną mieszka w Sydney w Australii :)
Pracował jako scenarzysta, konsultant i prezenter programów naukowych w radiu i telewizji BBC.
Napisał dla młodzieży biografię takich znanych postaci jak Izaak Newton, Galileusz, Mozart oraz John Lenon. Jego najbardziej znanymi książkami jakie napisał są: "Ekwinokcjum", "Pierścień Borgiów", "Sztuka morderstwa", "Tajemnica Medyceuszy".








Jestem posiadaczka każdej z tych książek i każdą przeczytałam. Najbardziej podobała mi się druga "Pierścień Borgiów" (pewnie dlatego iż lubię czytać dzieje tego rodu). Pozostałe książki są równie dobre i wciągające. Znakomity pisarz. Polecam!!!
 



Kolejny pisarz to John Ronald Reuel Tolkien
No któż go nie zna :) Znany przede wszystkim ze swoich powieści "Władca Pierścieni", akcja rozgrywa się w mitycznym świecie Śródziemia. Tolkien stał się jednym z prekursorów współczesnej literatury fantasy. Napisał również inne nie mniej znane powieści: "Silmarillion", "Hobbit".

 
Jako ciekawostkę na temat jego osoby można podać iż znał ponad 30 różnych języków, głównie wymarłych germańskich i celtyckich, uczył się także polskiego, jednak uważał iż jest on bardzo trudny i nie potrafił się nim posługiwać.

Następne nazwisko to chyba znana wszystkim Agatha Christie
Jest to jedna z moich ulubionych pisarek. Jest pisarką powieści kryminalnych i obyczajowych. Wydano ponad miliard egzemplarzy jej książek w języku angielskim, oraz drugi miliard przetłumaczonych na 45 języków. W samej Francji sprzedano 40 milionów jej książek.
Miała również swój pseudonim artystyczny - Mary Westmacott - pod którym wydała kilka powieści obyczajowych tj. "Brzemię", "Chleb olbrzyma", "Córka jest córką", "Niedokończony portret", "Róża i cis", "Samotna". Są to głównie romanse.


Stworzyła słynne postacie literackie dwojga detektywów, Herkulesa Poirot oraz Panny Marple wzorowanej na jej babce. Polecam najnowsze filmy z aktorami "Kurtyna", "Słonie mają dobrą pamięć", "Uśpione morderstwo".

 Kolejną pisarką jest Jane Austen
Jest ona autorką opisującą życie angielskiej klasy wyższej z początku XIX wieku. Fabuła jej książek zawsze toczy się wokół zamążpójścia i związanych z tym problemów społecznych. Sama autorka nie wyszła za mąż. Potrafiła doskonale obserwować swoje otoczenie, co widać w jej książkach, które można śmiało nazwać doskonałymi romansami. Napisała takie znakomite książki jak "Duma i uprzedzenie", "Rozważna i romantyczna", a także "Mansfield Park".


Dobre aczkolwiek nie łatwe książki. Potrzeba szczególnie sporo czasu aby przeczytać "Rozważną i romantyczną". Nie każda książka jest łatwa :)











Kolejny autor to George Orwell
Nie jest on moim ulubionym autorem, możliwe że zmuszono mnie do przeczytania jednej z jego książek "Folwark zwierzęcy", książka mi się nie podobała ze względu chyba na mój młody wiek.
Sam autor w swoich książkach odznacza się dużą inteligencją i dowcipem oraz wrażliwością na nierówności społeczne.


Był on zagorzałym krytykiem systemów totalitarnych oraz zwolennikiem socjalizmu demokratycznego.
Ciężkie tematy, a ja chyba nie za bardzo sobie z nimi radzę. Ogólnie dobry autor.

I na koniec moja ulubienica, która ostatnio kryje się pod męskim pseudonimem
Roberta Galbrighta, czyli J.K. Rowling.
Lubię ją oczywiście za Harry'ego Potter'a, książki mojej młodości, potrafiłam każdą z 3 pierwszych przeczytać w jedną noc :)


Ostatnio mnie zaskoczyła pisząc książki dla starszych czytelników, książka "Trafny wybór" jest świetna i polecam ją każdemu, jej kolejnej najnowszej jeszcze nie mam ale już na nią poluję w języku polskim. Jest to właśnie książka oceniana po okładce, ponieważ na początku nikt wiedział kim jest Robert Galbright i książka zajmowała bardzo niskie pozycje, jednak gdy opinia publiczna dowiedziała się kto się kryje pod tym pseudonimem, książka wskoczyła do pierwszej 10.
Najnowsza książka to "Wołanie kukułki".
Mam nadzieję że będzie równie dobra co reszta jej książek :)

A Wy jakie książki lubicie???
 

3 komentarze:

  1. Świetny artykuł Dominiko, uwielbiam książki :) Dla mnie dzień bez książki jest dniem straconym.
    Uwielbiam Jane Austen. Przeczytałam wszystkie jej powieści, ale najbardziej spodobała mi się książka pt. 'Mansfield Park".
    Karol Dickens to wg mnie mistrz w literaturze angielskiej. "Wielkie Nadzieje" to arcydzieło. No i oczywiście moja ulubiona "Opowieść Wigilijna". Najbardziej podobają mi się w jego książkach groteskowe postacie ;)
    Siostry Bronte - uczta dla umysłu, szczególnie Dziwne losy Jane Eyre.
    Rosamunde Pilcher wspaniałe sielskie opisy Kornwalii i Szkocji.
    Philipa Gregory "Czarownica", " Dziecko Szczęścia" trudno się oderwać od jej książek. Można się sporo dowiedzieć o szesnasto- i osiemnastowiecznej
    Anglii .
    Viktoria Holt napisała dużo romantycznych kryminałów, a jako Philippa Carr angielską sagę rodzinną. Kocham jej książki.
    No i oczywiście Harry Potter. Nie przepadam za fantastyka,ale te książki, mnie zafascynowały. Niedawno przeczytałam" Trafny wybór" , uważam, że jest bardzo na czasie , bardzo współczesna.
    Omal nie zapomniałabym o Daphne du Maurier, "Rebeka", "Moja kuzynka Rachela", poluję teraz na "Oberża na pustkowiu".
    Z Tolkiena czytałam" Hobbita ", " "Władca Pierścieni" dla mnie jest zbyt ciężką książką.
    Niedawno przeczytałam książkę Waltera Scotta "Ivanhoe". podchodziłam do niej dwa razy, za pierwszym razem wydała mi się ciężka, ale wtedy nie interesowałam się jeszcze Anglią. można z niej się dużo dowiedzieć o XII wiecznej Anglii. Książka warta przeczytania.
    Jerome'a K. Jerome'a "Trzech panów w łódce (nie licząc psa)" humorystyczna powieść, wg mnie świetna,
    Prześmieszna Książka Barbary Trapido pt" Świątynie radości" można się popłakać ze śmiechu :D
    Robert Goddard " Cienie przeszłości" ta z kolei wzruszająca
    Kocham angielską literaturę.Zawsze mówię, że Wielka Brytania dała światu
    wielkich pisarzy . Książki angielskie mają wg mnie te niepowtarzalną "atmosferę". Pamiętam książki mojego dzieciństwa, które na zawsze pozostaną w mojej pamięci jak np. książki Frances Hodgson Burnett " Mała księżniczka",czy " Tajemniczy ogród", czy książeczki Michael'a Bond'a o Misiu Paddingtonie :)
    Najlepsza literatura, bo brytyjska ;) Ale to tylko moje zdanie.
    Pozdrawiam, Kasia

    OdpowiedzUsuń
  2. Cześć Dominiko. Super post. Obecnie czytam głównie literaturę amerykańską, ale kiedyś dużo czytałam angielską. Michael'a White'a szczerze mówiąc nie znałam. Za Tolkienem nie przepadam bo nie lubię literatury fantasy (wyjątek Harry Potter ), ale uwielbiam książki J. K .Rowling . Wszystkie części Harry'ego Potter'a przeczytałam, a powieść " Trafny wybór" była wprost rewelacyjna. Jedne z ulubionych moich książek to powieści Jane Austen. Najbardziej podobał mi się "Mansfield Park". Nie przepadam za kryminałami z jednym wyjątkiem jakim są książki Agathy Christie. Szczególnie podobały mi się "Kryminały na letnie wieczory" oraz "Dom przestępców". Książki Karola Dickensa niezbyt lekko się czyta wg mnie, ale lubię tego wybitnego angielskiego pisarza. Oprócz "Opowieści Wigilijnej", którą każdy zna przeczytałam również " Oliver Twist " ," David Copperfield" obie bardzo mnie wciągnęły . "Wielkie Nadzieje" choć uważana za najlepsze jego dzieło dla mnie mniej interesująca. Klub Pickwicka też ciekawa. Bardzo ubolewam na tym, że tak mało w Polsce jest książek, których akcja rozgrywa się na Antypodach, w ogóle gdzieś czytałam, że literatura Australii jest bardzo uboga :( Czytałam kilka książek Colleen McCullough , oraz niesamowitą powieść Nevil'a Shute 'a "Miasteczko jak Alice Springs" nie wiem czy czytałaś Dominiko? podaje Ci linka opisu ksiażki http://lubimyczytac.pl/ksiazka/54828/miasteczko-jak-alice-springs Wg mnie rewelacyjna powieść ukazująca życie w interiorze Australijskim . W Polsce nie ma zbyt wielu takich książek, ale wiem, że w Australii jest znacznie więcej literatury ukazującej życie na tym pięknym kontynencie. Przykładem może być współczesna pisarka Nicole Alexander. Niestety ani jedna jej książka nie została wydana w Polsce. Fabuła jej powieści o ile się nie mylę mówi o ludziach pracujących na ziemii na farmach w interiorze, chyba są to sagi rodzinne . Czy spotkałaś się może z jej książkami? Albo książki Fleur McDonald podobno jest jednym z czołowych australijskich autorów literatury dla kobiet . Akcja jej powieści rozgrywa się w outbacku. Lubię też książki biograficzne. Są dwie, o których bardzo marzę ale na razie nie ma wydania polskiego. Pierwsza to autobiografia Rooba Cook'a "When the dust settles" opowiada o hodowcy bydła na najbardziej oddalonej farmie położonej w Terytorium Północnym, który lecąc helikopterem podczas zbiórki bydła rozbił się na skutek czego został sparaliżowany od szyi w dół. Opowiada jak wygląda jego życie po tym wypadku na farmie. Druga książka to autobiografia Terry Underwood pt. " In the Middle of Nowhere".
    Słyszałam, że to ikona outbacku. I każdy w Australii ją zna. Podam Ci linka tej książki . Czytałam w internecie opinie ze książka rewelacyjna. http://www.goodreads.com/book/show/705754.In_The_Middle_Of_Nowhere i linka do jej strony . Może jakiś pościk o tej ciekawej postaci? :) http://www.terryunderwood.com/
    Pozdrawiam, Ewa

    OdpowiedzUsuń
  3. Hej :) Jeszcze nigdy nie dostała tak długich komentarzy. Są świetne :)
    Jeśli mi tylko czas pozwoli, postaram się dowiedzieć czegoś więcej o australijskich pisarzach. Sądzę że w AU jest mało takich pisarzy gdyż jest to młody kraj a większość pisarzy opisuje Australię chętniej niż pisze powieści. Jak tylko będę mogła postaram się napisać artkuł o Terrym Underwoodzie. Zupełnie zapomniałam o Phillipe Gregory, znakomita autorka i pisze fantastyczne powieści o innych kobietach.

    OdpowiedzUsuń