29 kwietnia 2014

Mayflower - pierwsi angielscy kolonialiści przybyli do Ameryki Północnej

"Mayflower" to mały, drewniany żaglowiec. Dokładnie trójmasztowy galeon handlowy, na którym pierwsi angielscy kolonialiści tzw. pielgrzymi przybyli do Ameryki Północnej w 1620 roku. Było ich dokładnie 102. Większość kolonialistów na "Mayflower" to purytanie, przedstawiciele założonej w  
 roku radykalnej kongregacji separatystów, żądających bezwzględnej samodzielności dla każdej gminy religijnej. Pochodzili oni z wioski Scrooby w hrabstwie Nottingham. W 1607 roku założyli tam kongregację, która nie akceptowała władzy kościoła anglikańskiego. Na jej przywódców nałożono grzywny i kary więzienia. W 1608 roku w poszukiwaniu wolności religijnej trafili do Leyden w ówczesnych Zjednoczonych Prowincjach Niderlandów. Jednak i tu mimo większej tolerancji dla innowierców Anglicy czuli się nieswojo w miejskim otoczeniu i brakowało im samodzielności gospodarowania. Do 1620 wspólnota purytańskich radykałów powiększyła się o kolejnych emigrantów z Anglii. Jeden z przywódców wspólnoty, William Brewster, korzystając ze swoich kontaktów w Kompanii Wirginii uzyskał patent na osiedlenie się u ujścia rzeki Hudson. Latem 1620 roku wyruszyli na statku o nazwie "Speedwell" z Delfshaven niedaleko Rotterdamu do Southampton. Tam dołączyli do nich ich współwyznawcy na statku "Mayflower", który wcześniej pływał w rejsach handlowych wożąc wino pomiędzy Francją i Wielką Brytanią. Statek był w bardzo słabym stanie technicznym i po wypłynięciu 8 sierpnia z Southampton zaczął przeciekać. Obu statkom udało się dopłynąć do Cape Cod, gdzie część pielgrzymów zrezygnowała z dalszej podróży
i założyła kolonię Plymouth.
 
 
Ostatecznie 102 pielgrzymów i 30 osób załogi wypłynęło z portu w Plymouth 16 września 1620 roku, a do brzegu Ameryki przybyli 21 listopada 1620 roku. Obie daty podane są według kalendarza gregoriańskiego, według obowiązującego wówczas w Anglii kalendarza juliańskiego było to odpowiednio 6 września i 11 listopada.
Przed zejściem na lad wszyscy dorośli męscy osadnicy podpisali umowę zwaną "Mayflower compact" w której ustalili zasady funkcjonowania nowej społeczności. W kwietniu 1621 roku okręt powrócił do Anglii, zaś w roku 1624 wyszedł z eksploatacji i został prawdopodobnie rozebrany na opał. Formalnie ziemie osadnikom osiadłym w Plymouth przyznała Rada Nowej Anglii. Patent królewski na jej utworzenie uzyskał w 1621 roku Ferdinando Georges. Rada ta uzyskała do dyspozycji ziemie pomiędzy 40 a 48 równoleżnikiem.
Data przybycia przez "Mayflower" do brzegu Ameryki (21 listopada 1620) w miejscu dzisiejszego Plymouth została uznana za początek angielskiej kolonizacji w Nowej Anglii. Próby kolonizacji podejmowano już wcześniej, w 1607 roku w Wirginii założono osadę Jamestown, która w chwili przybycia Pielgrzymów liczyła około tysiąca mieszkańców. Jamestown z założenia było osadą handlową, Pielgrzymi zaś zakładali swą kolonię przede wszystkim z pobudek religijnych.

18 kwietnia 2014

Wielkanocne jedzenie Brytyjczyków oraz życzenia

Czego można być pewnym, będąc w Wielkiej Brytanii, w okresie Świąt Wielkanocnych?
że będzie padać, i że Brytyjski naród wchłonie tony czekolady :-)
W okresie Wielkanocy czekoladowe zajączki i jajeczka zalewają nasz rynek, nie tylko ten Brytyjski, ale i każdy inny. U nas w Australii, Wielkanocne słodycze pojawiły się zaraz po Sylwestrze. W Wielkiej Brytanii najlepiej sprzedającym się czekoladowym produktem Wielkanoncym jest "Cadbury Creme Egg". Popyt jest na tyle wysoki, że fabryki w Birmingham produkują 1.500.000 jajeczek na dzień. Dotychczasowy rekord wyprodukowania największej ilości jajek w ciągu jednej minuty wynosi pięć.
 

Następną słodką pozycją jest tzw. "Hot Cross Bun". Są to słodkie bułeczki, najczęściej z czekoladą, lub suszonymi owocami jak rodzynki, lub bez nadzienia. Charakterystycznym znakiem tych bułeczek jest lukrowy krzyż na wierzchu bułeczek - jest to tzw. symbolika religijna. W związku z tym symbolem nie obyło się bez kontrowersji, a sprzedaż bułeczek była bardzo ograniczona aż do czasów Elżbietańskich. Ich historia podobno jest bardzo długa i sięga czasów starożytnej Grecji. Dzisiaj są one powszechnie dostępne (nie mam pojęcia jak w Polsce, ale w AU mamy ich mnóstwo). Razem z mężem i córcią uwielbiamy je. Są świetne do kawy i herbaty, lub po prostu na zwykłe śniadanie gdy nie mamy pomysłu co przygotować.
 
 
Hot Cross Bunsy i Czekoladowe Jajeczka zdobyły swoją sławę poza granicami Wielkiej Brytanii, jest jednak ciasto, które można spotkać jedynie w Wielkiej Brytanii, jest to SIMNEL CAKE.
Jest to lekkie owocowe ciasto z polewą marcepanową i jedenastoma kulkami marcepanowymi. Mówi się, że kulki marcepanowe reprezentują 12 Apostołów, oprócz Judasza. Ciasto przypomina trochę Polski keks lub mazurek ze względu na marcepan. Ciasto znane było już w czasach średniowiecza, jest również częstym prezentem na Dzień Mamy.
 
 
Słodkości są normalne w czasie każdych świąt. Dobrze, że jest oprócz nich również coś zwyczajnego do zjedzenia. Brytyjczycy są znani z jedzenia na śniadanie tzw. "boiled eggs with soldiers". Jest to popularne śniadanie Wielkanocne, Brytyjskie dzieci, uczą się przygotowywać prosty posiłek, czyli jajka na miękko wraz z tostem pokrojonym w 5 lub 6 paseczków.
 
 
Na Wielkanocny lunch lub po polsku obiad :-) w Wielkiej Brytanii przygotowuje się pieczeń. Zazwyczaj jest to spory kawałek wołowiny lub cały kurczak, równie popularny jest udziec jagnięcy, jednak nie w takim stopniu jak wołowina i kurczak. Do mięsa przygotowuje się Yorkshire pudding do mięsa (osobiście uważam jest najlepszym dodatkiem do mięsa) najlepiej pasuje do mięsa wołowego. Wiele osób ma podobną opinię.
 
 
Nasze Australijskie jedzenie nie odbiega zbytnio od Brytyjskiego, w końcu korzenie
Brytyjskie dobrze się tu trzymają :-) My możemy liczyć na każdą z tych potraw, czy to w sklepie, czy też przygotowaną osobiście przez nas.
 
 
Utrzymując Wielkanocny klimat, życzę Wszystkim pogodnych i radosnych Świąt Wielkanocnych
prosto z gorącej Australii.