1 marca 2014

Tamiza i jej "ósmy cud świata"

Rzekę przepływającą przez Londyn nie sposób nie zauważyć, jest ogromna i znana na cały świat.
Tamiza ma 346 kilometrów długości i jest jedną z najdłuższych rzek Wysp Brytyjskich. Tamiza omija łukiem wzgórza Chiltern i przepływa tworząc zakola przez Basen Londyński. Uchodzi do Morza Północnego tworząc estuarium, które rozpoczyna się już w Londynie (London Bridge), kilkadziesiąt kilometrów od morza. Do lat 60. na skutek ogromnych zanieczyszczeń rzeka była całkowicie pozbawiona biocenozy. Dzięki akcji ratunkowej, po latach w Tamizie znów pojawiło się życie, w latach 90. w rzece żyło około 100 gatunków ryb. Tamiza za pomocą kanałów jest połączona z innymi rzekami w Anglii i Walii, przez co stanowi najważniejszą drogę wodną Wielkiej Brytanii.
 

 
 
Największe miasta położone nad Tamizą to Londyn, Oksford, Reading i Windsor. Głównymi dopływami rzeki są Windrush, Cherwell, Thame, Kennet, Wey, Mole, Lea, Roding, Medway, Churn, Coln oraz Evenlode.
 
 
 
 
 
 
Spacer wzdłuż Tamizy to na prawdę niesamowita przygoda i niezapomniane chwile, szczególnie dla osób, które tam nie mieszkają na stałe.
 

 
Najnowszą atrakcją turystyczną związaną z Tamizą jest kolejka linowa, która jest ostatnią inwestycją komunikacyjną z okazji igrzysk olimpijskich w Londynie i jednocześnie pierwszą miejską kolejką linową w Wielkiej Brytanii. Kolejka ma długość 1,1km i w swoich 34 wagonikach może przewieźć 2,5 tysiąca pasażerów na godzinę. Kolejka, oprócz bycia kolejną atrakcją podczas igrzysk, ma też inny cel, którym jest połączenie wybrzeży North Greenwich i Royal Docks, czyli dwóch z najbardziej aktywnych obszarów rewitalizacji w Londynie. Jednocześnie kolejka oferuje swym użytkownikom zapierające dech w piersiach panoramiczne widoki.
Jej budowa rozpoczęła się w sierpniu 2011 roku i pochłonęła 60mln funtów z kieszeni linii lotniczych Emirates z Dubaju., które przez 10 lat będą mieć prawo do nazwy kolejki - "Emirates AirLine". Opłata za jednorazowy kurs wynosi 4,4 funta, a za dwa bilety, w tym powrotny, trzeba zapłacić 8,6. Wszystko jest w pełni dostępne dla osób na wózkach inwalidzkich. Tę pierwszą miejską kolejkę linową w Wielkiej Brytanii zaprojektowali angielscy architekci z Wilkinson Eyre Architects, którzy są również autorami obiektów sportowych na igrzyska w Londynie.
 
ZAPORY NA TAMIZIE
 
Zapory na Tamizie, zostały opisane jako ósmy cud świata. Zapory są bardzo imponującym dziełem inżynierii, jako część systemu obrony przeciwpowodziowej Londynu pomagają w zakresie zarządzania ryzykiem powodziowym, chronią własność wartą 80 mld funtów oraz siedem milionów ludzi. Zapory odgrywają istotną rolę. Służą do ochrony przed powodzią w centrum Londynu, umożliwiając jednocześnie żeglugę po Tamizie. Wysokość poziomu wody na wysokości London Bridge wzrosła około 75 cm. w ciągu wieku, w związku z topnieniem polarnych czap lodowych oraz działalności człowieka. Główną przyczyną występowania ryzyka powodziowego w Londynie jest podnoszenie się pływów morskich. Te pochodzące z północnego Atlantyku zazwyczaj przechodzą na północ od Wysp Brytyjskich. Czasami jednak północny wiatr wtłacza je do Morza Północnego, pompując miliony ton dodatkowej wody do Tamizy podnosi niebezpiecznie jej poziom. Zapory są imponującą konstrukcją, są największą na świecie ruchomą zaporą przeciwpowodziową rozciągającą się 520 metrów przez Tamizę w Woolwich.
 

 
 
Oto krótka historia, która doprowadziła do zbudowania tych barier:
Powódź, która nawiedziła Wschodnie Wybrzeże 31 stycznia 1953 została oceniona jako największa katastrofa jaka kiedykolwiek miała miejsce w czasach pokoju w UK. Zginęło 307 osób oraz 46 000 zwierząt. 100 000 hektarów i 24 000 domów zostało zalanych, a 32 000 domostw trzeba było ewakuować. Powodzie miały miejsce wzdłuż wybrzeża angielskiego od ujścia rzeki Humber do Deal w Kent. Cała Wyspa Canvey, gdzie 58 osób straciło życie, znalazła się pod wodą. Dodatkowe 100 osób straciło życie na morzu. Zostało naruszonych 50 grobli. Pociąg, 500 metrów za Hunstanton, na trasie do Kings Lynn „zderzył się z domem niesionym na grzbiecie fali”. 4000 ha gruntów rolnych pozostawało wciąż zalanych pod koniec lutego, a odzyskanie gruntów po słonym podmoczeniu zabrało rolnictwu 5 lat. Wielka powódź była największą klęską żywiołowa jaka nawiedziła Wielką Brytanię w XX wieku. Koszty szkód i zakłóceń szacuje się na około 5 mld funtów w przeliczeniu na dzisiejsze ceny.
 
 
Po tych tragicznych wydarzeniach rząd mianował komitet mający przyjrzeć się problemowi zagrożenia powodziowego. Zostało przedstawionych wiele schematów rozwiązania problemu. Jedną z propozycji było wybudowanie tamy na Tamizie. Projekt ten został wybrany z 41 propozycji, ponieważ minimalizował ingerencję w naturalny bieg rzeki, nie ograniczał miejsca dla żeglugi, a także był estetyczny. Wreszcie, prace związane z budową zapory rozpoczęto w 1974 roku. Projekt został przygotowany przez Rendel, Palmer i Trittom dla Greater London Council i został oficjalnie otwarty przez Jej Magnificencję Królową Elżbietę II w dniu 8 maja 1984 roku.
 

 
 
Oraz krótko o ich konstrukcji:
520 metrów szerokość rzeki podzielone jest przez dziewięć żelbetowych filarów, tworząc sześć prześwitów dla żeglugi oraz cztery nieżeglowne kanały. Filary oparte są na solidnym kredowym dnie, ponad 15 metrów poniżej poziomu rzeki.
 

 
Segmenty bram przeciwpowodziowych pomiędzy prześwitami są okrągłe w przekroju poprzecznym i działają poprzez obracanie. Wznosząc się umożliwiają operatorom kontrole przepływu i kompletny obrót o 180 stopni w zakresie roboczym. Wszystkie bramy są puste i wykonane ze stali o grubości do 40mm. Bramy napełniają się wodą przy zanurzeniu i opróżniają się wychodząc z rzeki.
Każda z czterech głównych bram, z których składa się zapora, jest tak wysoka jak pięciopiętrowy budynek (20,1 m) i tak szeroka jak prześwit pod Tower Bridge (61m) oraz waży 3500 ton. Dwie mniejsze mierzą około 30m i ważą 1500 ton każda. Cztery bramy promieniowe przy brzegach rzeki, również są 30 metrowe. Każda brama obsługiwana jest przez własny, napędzany elektrycznie, zestaw hydrauliczny, który mieści się bezpośrednio pod dachem ze stali nierdzewnej. W prace budowlane, które kosztowały blisko 500 mln funtów, zaangażowanych było 4000 mężczyzn i kobiet.
Ponadto, 18 km rzeki, na wschód od bariery, jest obecnie chronione przez nowe ściany zabezpieczające wysokości 7m. Stworzone zostały także nowe chodniki i obszary rekreacyjne. Koszt tych dodatkowych prac to około 100 milionów funtów.
 
OKOLICZNY PARK NAD TAMIZĄ
Na północnym brzegu Tamizy, z którego rozpościera się piękny widok na niesamowitą tamę przeciwpowodziową leży perła w koronie parków Londynu. "Thames Barrier Park" znajduje się w Silvertown. 9 ha parku zawiera trawniki, drzewa i żywopłoty, fontanny, ogrody, łąki dzikich kwiatów, place zabaw dla dzieci oraz 5 boisk do gry w piłkę nożną i koszykówkę, z pięknym widokiem na barierę. Park został zaprojektowany przez Patel Taylor przy współpracy z Signers Group i inżynierami z Ove Aarum, którzy wygrali międzynarodowy konkurs. Projekt parku zdobył nagrody w Wielkiej Brytanii i USA.
 


 
W ciągu najbliższych dwudziestu lat planowane jest ogromny wzrost liczby ludności i infrastruktury Londynu oraz dorzecza Tamizy. Tama została zaprojektowana tak by chronić stolicę przed zalaniem do roku 2030. To czy globalne ocieplenie przewyższy pierwotne kalkulacje okaże się w najbliższej przyszłości. Zaporę warto odwiedzić chociażby tylko dla tego aby móc docenić ogrom projektu i podziwiać dobry inżynierski design.
 
 
 
 
I na koniec kilka słów o rzeczywistej sytuacji:
W ostatnich tygodniach powodzie nawiedzają okolice Londynu a co za tym idzie sama rzeka przybrała i wylewa. Mieszkańcy londyńskiej dzielnicy Kington Upon Thames starali się zabezpieczać przed wodą, której przybywało z każdą godziną w przepływającej przez stolicę rzece Tamizie. Wielka Brytania zmaga się od początku roku z silnymi wiatrami, deszczami i powodziami. Zalanych było ponad 5 tyś. domów, do pomocy zwołano nawet około 2000 żołnierzy.
 

2 komentarze:

  1. Nie wiedziałam że nad Tamizą jest Park. Nigdy nie słyszałam o Thames Barrier Park. Dużo się dowiedziałam z tego artykułu :)
    Kasia

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja dzięki Wam dowiaduję się sporo o tym o czym piszę, i dajecie mi mnóstwo ciekawych pomysłów na pisanie o tym co nie przyszło mi jeszcze do głowy. Jak to mówią co dwie a nawet trzy głowy to nie jedna :)

    OdpowiedzUsuń